Nauka

Misje księzycowe Apollo

Historyczne misje księżycowe Apollo są często kojarzone z widocznymi lotami testowymi, olśniewającymi startami i spektakularnymi wyczynami inżynieryjnymi. Jednak skomplikowana, wymagająca praca ręczna – porównywalna z tkaniem – była równie istotna dla umieszczenia ludzi na Księżycu. Poza Neilem Armstrongiem, Buzzem Aldrinem i garstką innych nazwisk, które pamiętamy, były setki tysięcy mężczyzn i kobiet, którzy w ciągu dekady przyczynili się do powstania Apollo. Wśród nich były kobiety z plemienia Navajo, które montowały najnowocześniejsze układy scalone dla komputera naprowadzającego Apollo, oraz pracownice firmy Raytheon, które tworzyły pamięć rdzenia komputera.

W 1962 roku, kiedy prezydent John F. Kennedy oświadczył, że umieszczenie Amerykanów na Księżycu powinno być najwyższym priorytetem dla NASA, komputery były wielkimi mainframe’ami; zajmowały całe pokoje. Jednym z najtrudniejszych, a zarazem kluczowych wyzwań było więc opracowanie wysoce stabilnego, niezawodnego i przenośnego komputera do sterowania i nawigowania statkiem kosmicznym.

NASA zdecydowała się na zastosowanie w komputerze naprowadzającym Apollo najnowocześniejszych układów scalonych. Te komercyjne układy zostały wprowadzone dopiero niedawno. Znane również jako mikrochipy, rewolucjonizowały elektronikę i informatykę, przyczyniając się do stopniowej miniaturyzacji komputerów od komputerów mainframe do dzisiejszych smartfonów. NASA zaopatrywała się w układy w oryginalnym przedsiębiorstwie z Doliny Krzemowej, Fairchild Semiconductor. Fairchild był również liderem w zakresie praktyki znanej jako outsourcing; na początku lat 60. firma otworzyła fabrykę w Hongkongu, która do 1966 roku zatrudniała 5 000 osób, w porównaniu z 3 000 pracowników Fairchilda w Kalifornii.

W tym samym czasie Fairchild poszukiwał taniej siły roboczej w Stanach Zjednoczonych. Skuszony zachętami podatkowymi i obietnicą siły roboczej, która nie miała prawie żadnych innych możliwości zatrudnienia, Fairchild otworzył w 1965 r. fabrykę w Shiprock, N.M., w rezerwacie Navajo. Fabryka Fairchilda działała do 1975 roku i w szczytowym momencie zatrudniała ponad 1000 osób, z czego większość stanowiły kobiety z plemienia Navajo produkujące układy scalone.

Była to wymagająca praca. Komponenty elektryczne musiały być umieszczone na maleńkich chipach wykonanych z półprzewodnika takiego jak krzem i połączone przewodami w precyzyjnych miejscach, tworząc skomplikowane i zmienne wzory linii i kształtów geometrycznych. Praca kobiet Navajo „była wykonywana przy użyciu mikroskopu i wymagała żmudnej dbałości o szczegóły, doskonałego wzroku, wysokich standardów jakości i intensywnego skupienia” – pisze badaczka mediów cyfrowych Lisa Nakamura.